Otwarte Fundusze Emerytalne

Prezydent RP uważa, że należy wprowadzić zmiany, które będą przeciwdziałać powiększaniu się ubóstwa osób starszych. Podczas spotkania z ekspertami, które dotyczyło zmian w systemie emerytalnym mówił między innymi o tym, że trzeba zrównać wiek emerytalny. Bronisław Komorowski powiedział, że Polska należy do krajów w Unii Europejskiej, w których zagrożenie ubóstwem wśród emerytów jest relatywnie niskie. Komorowski podkreśla, że na razie nie ma takiego problemu, ale w przyszłości może on narastać, dlatego już teraz trzeba mu przeciwdziałać. Prezydent dodał, że należy zastanowić się nad zrównaniem wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn i usunąć barierę aktywności zawodowej osób, które są zatrudnione w wieku starszym. Polacy są otwarci na rozmowy o ich przyszłości. Plan działania w tej kwestii zostanie przedstawiony po wyborach parlamentarnych. Podczas dyskusji, która odbyła się kilka dni temu poruszona tematy związane z podniesieniem wieku emerytalnego, zrównania tego wieku, zmiany zasad liczenia minimalnej emerytury oraz sprawa fikcyjnego samo zatrudnienia. Szef doradców premiera Michał boni uważa, że należy poruszyć kwestię składek ubezpieczeniowych płaconych przez osoby na tak zwanym samo zatrudnieniu. A jak będzie wyglądała nasza emerytura z OFE? Fundusze Emerytalne są obowiązkowe, więc należy na pewno wybrać go z rozwagą, gdyż w dużej mierze Fundusze Emerytalne decydują o wysokości naszej emerytury.

W tym roku ZUS będzie miał problemy z wypłatą emerytur, rent i innych świadczeń społecznych. Możliwe, że zabraknie mu nawet 10 mld zł. Politycy odpowiadają zgodnie, że spowodowane jest to kryzysem. Kryzys dotknął  Polaków. Mniej osób pracuje, a to oznacza mniej odprowadzanych składek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Niektórzy zarzucają ten stan rządowi. Twierdzą, że gdyby polityce wcześniej i dokładniej dokończyli reformę emerytalną, to kasa ZUS nie byłaby teraz pusta. Na emerytury wydajemy rocznie ok. 90 mld zł. Tylko 20 procent obywateli pracuje do ustawowego wieku emerytalnego, czyli kobiety do 60 lat, a mężczyźni do 65 roku życia. Twórcy reformy emerytalnej z 1999 roku zakładali, że masowe odejścia na wcześniejszą emeryturę skończą się w 2005 roku, jednak niestety się nie skończyły. Późniejsze rządy w obawie przed niższymi sondażami przesuwały wprowadzenie reformy na późniejsze lata. Każde takie przesunięcie to koszt na rok dla budżetu, który wynosi ok. 20 mld zł. Pod koniec ubiegłego roku na przeprowadzenie cieć odważyła się Platforma. Wtedy właśnie przywileje emerytalne straciło 900 tysięcy osób. Przy tych cięciach nie wzięto pod uwagę górników, którzy pobierają najwyższe emerytury z ZUS, a nie odkładają nawet połowy swojej emerytury. Rocznie do emerytur górników Polacy dopłacają 4,5 mld zł. Politycy również nie zajęli się ustawą rentową. Renta podobnie jak emerytura miała być uzależniona od wielkości odłożonych składek. Państwo dofinansowuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Państwo, a dokładniej podatnicy. W tym roku budżet ma dopłacić 31 mld zł. Co gdy minister finansów nie będzie dofinansowywał ZUS’u? ZUS wtedy ratując się będzie musiał zaciągać kredyty w bankach komercyjnych. Oczywiście kredyty te będziemy musieli spłacać, nie zapominając o odsetkach.  Zastanówmy się nad instytucjami: ZUS, OFE – Otwarty Fundusz Emerytalny, które lepsze?